Wyrwałam go z zamyślenia, a może z rozmarzenia… że tak dawno nie był z kobietą? Mimo tego, że na co dzień wnikał w najbardziej sekretne zakamarki kobiecego ciała, nie mógł tego w pełni zasmakować? Nie mógł dotykać jak mężczyzna, choć tak bardzo pożądał!
Przeniósł na mnie swój zdumiony wzrok, który do tej pory był skupiony na framudze drzwi. Otworzył usta, a niewypowiedziane słowa zastygły mu na wpół rozchylonych wargach. „Milcz!” pomyślałam. Jakikolwiek ironiczny komentarz popsułby wszystko. Wstał i podszedł ku drzwiom.