Marcin zostawił mnie na parkingu z dziewczynami, byłam trochę przerażona tym jak one to powiedziały „wielkim kutasem” . Generalnie nic się nie działo specjalnego więc papieros za papierosem i obgadywanie innych dziewczyn. Szybko zaprzyjaźniam się z dziewczynami i rozmowa nawet nieźle nam się kleiła. Zeszliśmy też szybko na zboczone tematy i od słowa do słowa na temat naszych ciałek.
- Aniu pokaż koleżance jak wygląda wzorowa cipka ( powiedziała ze śmiechem Kamila)
- OK tylko chodźmy za przystanek to się bliżej poznamy…
A ja znowu miałam wypieki i byłam rozpalona jak piec, poszłyśmy za przystanek. Ania była drobną blondyneczką o niebieskich oczkach. Ubrana w zwiewną różowa sukienkę do kolan i różowe pończoszki. Kiedy zadarła kieckę do góry naszym oczom ukazały się także bardzo mocno wycięte różowe majteczki z koronkami po bokach. Zsunęła je delikatnie na dół i zobaczyliśmy jej cipkę z wąskim blond paseczkiem włosów pośrodku. Chwyciła ją w palce i rozszerzyła do granic, jej środek także był różowy jak ta sukienka. Była cudowna…
Kamila byłą długowłosą szczupłą i wysoką brunetką ubrana we flanelową rudą koszule zawiązaną do pępka i obcisłe dżinsy. Jej pupa w tych dżinsach wyglądała niesamowicie! Odpięła guziczek i opuściła je na dół, jej majtki były bardzo mocno werznięte w jej cipkę, praktycznie całe majtki miała wsadzone w cipkę! Ale je też zdjęła. Byłą ogolona na gładko i z jej szparki wystawała duża łechtaczka. Mmmm pyszotka pomyślałam, zaczęła ją rozgrzewać i delikatnie wędrowała palcem po swojej szparce, zatrzymując się co chwile i masując łechtaczkę. Justyna to także szczupła blondynka, z grzywką obciętą nad oczy, miała niesamowicie jędrne usta którym ja się nie mogłam oprzeć…
Podeszłam do niej i zaczęłam ją całować rozpięłam także jej obcisłą sukienkę mini, na zamek błyskawiczny. Jej piękne piersi dosłownie z niej wyskoczyły, bo nie miała stanika. Jej ręce same powędrowały do krocza i zaczęła się masować całując ze mną. Moje dłonie powędrowały w kierunku Ani i Kamili i zaczęłam masować ich mokre cipeczki. Nie trwało to długo bo szybko ściągnęły mnie do parteru i zaczęłam na przemian je lizać. Zaczęłam od różowiutkiej cipki Ani do której praktycznie się przyssałam. Ania podnosiła nogę jak najwyżej się da, abym włożyła w nią swój języczek. W końcu chwyciła mnie mocno za głowę dociskając do cipki i z cichym mruczeniem wymamrotała dochodzę, liż mnie, gryź mnie!
Poczułam jej soczki na swojej twarzy które rozlały mi się nawet na ramiona i piersi. Ania nie mogła ustać na nogach, więc usiadła na ławeczce obok. Rozłożyła nogi i delikatnie dalej się masowała patrząc na nas co będzie dalej. Ja przeniosłam się do cipki Kamili bo jej łechtaczka nie dawała mi się oprzeć… Wzięłam ją w usta i cmokałam coraz mocniej jak smoczek, aż nabrzmiała jak taki mały kutas. Więc obciągałam jej coraz mocniej. Justyna chwyciła nogę Kamili podniosłą ją do góry a ja się zagłębiłam w jej cipkę…
Kamila trzymając za tyłek Justynę zaczęła wkładać jej palec w jej piękny zgrabny tyłeczek. Na to wszystko Ania na ławeczce zaczęła znowu dochodzić i tryskać soczkami ze swojej cipeczki. Ale w końcu wstała podeszła do nas.
- Dobra dość tego teraz my we trzy zrobimy tobie dobrze…
Ja wstałam a one uklęknęły przede mną, kiedy ściągnęły mi moje szorty z mojej cipki leciały soczki, i resztki spermy Marcina z akcji w samochodzie.
- Ale ty jesteś mokra! Czy to sperma Marcina? (zapytała Justyna)
- Tak (odpowiedziałam)
- Daj spróbować jak on smakuje (Ania)
A z mojej cipki po udach leciała rzeka… Ania włożyła mi palec najgłębiej jak potrafiła po czym go oblizała. Potem włożyła znowu i dała Justynie i Kamili. Wszystkie trzy lizały mnie na przemian, Ania dobrała się do mojej dupci i lizała mnie od tyłu. Było mi tak dobrze że nie mogłam ustać na nogach. Aż w końcu także nie wytrzymałam i zlałam się na nie…
Wszystkie trzy później poszłyśmy się umyć, kawałek dalej w lesie była studnia z wodą. Rozebrałyśmy się wszystkie i myłyśmy się wzajemnie pod orzeźwiającą zimną wodą. Ania zauważyła że podgląda nas jakiś chłopak za drzewem. Był tak nami zabsorbowany ze nie zauważył Justyny która zaszłą go od tyłu…
- Ładnie to tak podglądać?
- Ehhehhhhehhheh (chłopak)
- Co straciłeś język w gębie? Jak nie chcesz mieć kłopotów to chodź ze mną do dziewczyn!
Justyna przyprowadziła chłopaka do nas
- Za to że ty nas podglądałeś teraz my po pooglądamy ciebie! Chcemy zobaczyć twojego kutasa! Ściągaj spodnie!
- E no co wy!
- Nie gadaj tyle tylko zdejmuj spodnie i kładź się na ziemi!
Chłopak ściągnął spodnie tak jak mu kazałyśmy i położył się na ziemi. Jego kutas był już nabrzmiały. Ania byłą bez majtek bo świeżo wyprane się suszyły, podciągnęła więc kieckę do góry i usiadła na jego twarzy.
- Liż mnie!
A sama wzięła się za jego kutasa, którego delikatnie chwyciła w palce i zaczęła muskać jego koniec języczkiem….
CD w kolejnej części…
Opowiadanie super
zajebiste opowiadanko…czekam na dalszy ciąg
kiedy kolejna czesc?