UWAGA KONKURS!!! :)

Dziękujemy wam ze jesteście z nami! W związku z tym ze 28 listopada stuknie nam równy roczek jak zaczęliśmy przygodę z opowiadaniami, i niniejsza strona wystartowała po wielu trudach, opóźnieniach i innych ceregielach. Chcieliśmy was wszystkich zaprosić do naszego urodzinowego konkursu :)

Konkurs polega na napisaniu kolejnej 8 już części pamiętników Renaty. W tym temacie dajmy wam wolną rękę (wszystkie chwyty dozwolone) :) a szczególnie te poniżej pasa (najlepiej ustami) :) Sami jesteśmy ciekawi co wymyślicie :D

Czytaj dalej

Pamiętniki Renaty cz. 6 Informator

Ale nie dawało mi to spokoju chciałam wiedzieć kto mnie podgląda więc delikatnie kątem oka jeszcze raz spojrzałam, i zobaczyłam służbową czapkę listonosza. Był on starszym facetem tak kolo 45 lat i wcale nie dziwiło mnie ze podgląda 18-latke. Zawsze był dla mnie bardzo miły i kulturalny więc postanowiłam mu dać prawdziwy pokaz. Kiedy miałam tak rozchylone nogi nad miską z wodą i podmywałam moja małą, postanowiłam ją po rozszerzać parę razy.

Czytaj dalej

Nadgodziny cz. 2

Zaczęliśmy się nieźle w tym trójkącie rozkręcać, Monika zaczęła najpierw cicho pojękiwać. Kiedy razem z Eweliną lizaliśmy jej rozchyloną cipkę, lizaliśmy także siebie. Dłoń Eweliny trzymała mocno mojego penisa i wykonywała ruchy w przód i w tył, a jej kciuk delikatnie pieścił moją końcówkę małego. Moje dłonie spoczywały zaś na pośladkach obu dziewczyn, a palce wędrowały od tyłu prosto do ich mokrych cipek. Monika była już tak podniecona że zaczęła krzyczeć a cipki poleciały jej wszystkie możliwe soki.

Czytaj dalej

Nadgodziny cz. 1

PRACA – Byłem już osłabiony całym dniem łażenia po mieście. Na domiar złego jeszcze w jednym domu bardzo przemiłej starszej pani uj….ał mnie pies! Marzyłem tylko, aby dotrwać do 16:00, zmykać na pocztę, zostawić niedostarczone paczki i awiza, a myślami byłem już na kanapie z browarem w ręce przed TV i meczem ligowym. W końcu był piątek i nic nie mogło mi zepsuć weekendu.

Czytaj dalej

Popołdniowa paczka cz. 2

Zaciągnęła do swojej siostry, która oparta o biała skórzaną sofę czekała na mnie wypięta. Kucnęła przy moim rozporku i wkładała mojego kutasa, raz sobie do buzi a raz swojej siostrzyce w cipkę. Sama zaś zaczęła wkładać sobie rękę pod białą dżinsową mini, spod której było widać przesunięte na bok cieniutkie różowe majteczki, a jej palec wędrował po jej rozchylonej różowiutkiej i mokrej cipce, raz po raz zagłębiając się w środku coraz bardziej. Czytaj dalej

Popołdnowa paczka cz. 1

Perspektywa pracy jako listonosz nigdy mi się nie podobała. No ale cóż, za coś trzeba żyć i coś trzeba robić! W ten czas, kiedy zaczynałem pracę na poczcie, nawet nie przypuszczałem, jakie możliwości ta praca niesie za sobą.

Pewnego pięknego letniego dnia roznosiłem listy na jednym z tych luksusowych i modnych osiedli, gdzie pełno nowobogackich, których ja nie znoszę. Została mi jeszcze ostatnia paczka i miałem kończyć zmianę. Kiedy trafiłem pod wskazany adres, oczy stanęły mi w słup. Dom wyglądał jak z bajki! Elewacje były wykonane z jasnego marmuru, a na pięknym szerokim podjeździe stał zaparkowany najnowszy model Porsche 911. Wyszedłem po schodach i zadzwoniłem na domofon, z którego rozległ się piękny kobiecy głos, który poinformował mnie: „Momencik! Już do Pana biegnę!”.

Czytaj dalej