Poznany w sieci cz. 1

ON: cześć…

Zaczęło się grzeczną kulturalną rozmową, która w jednej chwili zamieniła się w nieprzyzwoitą, wyuzdaną konwersacje i pochłonął nas i wyłącznie temat seksu. Czy prało mnie pisanie z obcym facetem o tym co lubię w łóżku, do czego jestem zdolna i co potrafię? NIE! Często siedziałam, w sumie, to  nadal siedzę na sex-czatach do momentu aż zorientuje się że właśnie jechał pierwszy autobus .

Czytając kolejne  wiadomości od niego przechodziły mnie dreszcze podniecenia, a na całym ciele pojawiała się gęsia skórka, moja nie zaspokojona cipka gwałtownie robiła się wilgotna. Każdy nasz następny dialog stawał się pikantniejszy. Siedziałam wpatrzona w  monitor, czytając jego perwersyjne zdania na, które odpowiadałam nieokrzesanymi, wulgarnymi i  nieprzyzwoitymi odpowiedziami. Będąc zadręczana cichym echem własnego sumienia, które wrzeszczało: „Przestań! Dość już! Ty brzmisz jak uliczna kurwa!!” Sumienie, które zagłuszałam cichym jęczeniem, spowodowane ruchami moich palców, którymi delikatnie pieściłam łechtaczkę.
Czytaj dalej

Pamietniki Renaty cz. 10 Nowa Huta

Po jakimś czasie okazało się że jednak nie jestem w ciąży z Marcinem, on zaś woził nas dalej na parking i tak minęły bite trzy lata mojego życia, udawania przed starymi że jeżdżę do pracy. Że ja nic przez ten czas nic nie złapałam to był istny cud! Pozostałe dziewczyny co chwile coś łapały i ja za nie jeszcze przejmowałam klientów. Starzy nie bardzo interesowali się co tak naprawdę robię, albo nie chcieli wiedzieć. W końcu nam się nie przelewało a dzięki mnie zawsze na wszystko było…

Czytaj dalej

Pamietniki Renaty cz. 9 Przyłapany w lesie

Ania przyciskała swój tyłeczek do jego twarzy coraz mocniej, aż momentami zaczynał się dusić. Justyna i Kamila trzymały go za ręce, a ja usiadłam na jego nogach – wyglądał jak ukrzyżowany na ziemi. Mimo tego jego kutas sterczał tak nabrzmiały że ja też nabrałem na niego ochotę. Cały czas droczyłyśmy się z jego kutasem od czasu do czasu oblizując jego końcówkę, raz ja raz Ania a momentami obydwie. W pewnym momencie Ania podskoczyła z krzykiem.

  • Jebany! Ugryzł mnie!
  • O kolego to teraz masz przewalone powiedziała Justyna.
  • Pokaż ją kochana czy ci coś nie zrobił (Kamila)

Czytaj dalej

Ćpunka i dres cz.1

Była druga może trzecia w nocy. Wracałam właśnie od typa, do którego ganiam po proch, uzależniona? Tak, ćpunka… Tak. Szłam miejskim chodnikiem przy głównej. Miasto sprawiało wrażenie jak gdyby wyssano z niego całe życie, takie bezludne, odrętwiałe i oschłe. Noc była ponura i przygnębiająca. Postanowiłam że zaćpam sobie gdzieś po drodze do domu. Miałam cisk na proch. Odbiłam z głównej w boczną, ciemną i obskurną uliczkę wzdłuż, której ciągnął się duży stary blok. Wąska ulica prowadziła do blaszanych osiedlowych garaży. Po miedzy hangarami ciągła się, udeptana ścieżka, którą doprowadziła mnie do starych, popękanych betonowych płyt. Nie mam pojęcia w jakim celu służyły, w każdym bądź razie, robią teraz za posiadówę dla młodych, gdzie mogą spalić skręta czy wypić jakieś wino. Czasem tam wpadałam żeby przykurwić w kichawę, tak jak tamtej nocy.

Czytaj dalej

Sex z DEMONEM!

Podejdę do Ciebie na odległość taką byś czuł mój oddech na swej twarzy, moje trupioblade skostniałe palce zakończone ostrymi szponami umieszczam na Twoich plecach. Dociskam je z całej siły przeciągając je w dół pleców pozostawiając krwawe głębokie rany. Wyginasz gwałtownie ciało do do tyłu . Z Twoich ust wydobywa się krzyk, przechodzą Cię ciarki w wzdłuż kręgosłupa, wywołując nagłe podniecenie. Zbliżam swoją twarz do twojego policzka patrząc się moimi ogromnymi czarnymi oczami. Wydobywam ciche mruczenie po czym przejeżdżam swym oślizgłym jęzorem po Twoim policzku.

Czytaj dalej

Pamietniki renaty cz. 8 Zapoznanie (Konkursowe opowiadanie Eweliny)

Marcin zostawił mnie na parkingu z dziewczynami, byłam trochę przerażona tym jak one to powiedziały „wielkim kutasem” . Generalnie nic się nie działo specjalnego więc papieros za papierosem i obgadywanie innych dziewczyn. Szybko zaprzyjaźniam się z dziewczynami i rozmowa nawet nieźle nam się kleiła. Zeszliśmy też szybko na zboczone tematy i od słowa do słowa na temat naszych ciałek.

Czytaj dalej

Konkurs rozstrzygnięty ;)

Zdobywcą bonu o wartości 50 zł do sklepu z bielizną erotyczną została – Pani Ewelina ;) konto z bonem już jest aktywne w mailu podesłaliśmy namiary jak i gdzie się zalogować ;)

Zdobywcą 2 nagrody i 200kr w serwisie freeshow.pl otrzymuje – Pani Marta

Zdobywcą 3 nagrody i 100kr w serwisie freeshow.pl otrzymuje – Pan Robert

Wszystkie informacje co jak i gdzie podesłaliśmy na wasze maile ;)

Co ciekawe, panie nadesłały większość opowiadań, co może świadczyć o tym że…

Są bardziej zboczone jak faceci! :D

Dziękujemy za wszystkie nadesłane prace ;) jutro opublikujemy opowiadanie Pani Eweliny, a będzie się działo, :D oj będzie :D

Zaszufladkowano do kategorii inne

UWAGA KONKURS!!! :)

Dziękujemy wam ze jesteście z nami! W związku z tym ze 28 listopada stuknie nam równy roczek jak zaczęliśmy przygodę z opowiadaniami, i niniejsza strona wystartowała po wielu trudach, opóźnieniach i innych ceregielach. Chcieliśmy was wszystkich zaprosić do naszego urodzinowego konkursu :)

Konkurs polega na napisaniu kolejnej 8 już części pamiętników Renaty. W tym temacie dajmy wam wolną rękę (wszystkie chwyty dozwolone) :) a szczególnie te poniżej pasa (najlepiej ustami) :) Sami jesteśmy ciekawi co wymyślicie :D

Czytaj dalej

Pamiętniki Renaty cz. 7 Remiza

Czekaliśmy tak dalej na Marcina ale jego nadal nie było, spóźniał się już dobre pól godziny. Ale z Grześkiem rozmowa nawet dobrze się kleiła, zaczął mi opowiadać o swoim złamanym sercu bo rozstał się niedawno z dziewczyną. Opowiadał jaka to z niej zimna suka, i że poszła z jego ulubionym kumplem. Od razu zauważyłam że bierze mnie na litość, ja u facetów znałam już te opowieści na wylot. Kiedy mało się już nie popłakał z opowiadania tych swoich smętów, ja już nie wytrzymałam. A że byłam już znudzona czekaniem pomyślałam ze czas trzeba urozmaicić. Rozchylając nogi przesunęłam skrawek dżinsu na bok i powiedziałam.

Czytaj dalej

Pamiętniki Renaty cz. 6 Informator

Ale nie dawało mi to spokoju chciałam wiedzieć kto mnie podgląda więc delikatnie kątem oka jeszcze raz spojrzałam, i zobaczyłam służbową czapkę listonosza. Był on starszym facetem tak kolo 45 lat i wcale nie dziwiło mnie ze podgląda 18-latke. Zawsze był dla mnie bardzo miły i kulturalny więc postanowiłam mu dać prawdziwy pokaz. Kiedy miałam tak rozchylone nogi nad miską z wodą i podmywałam moja małą, postanowiłam ją po rozszerzać parę razy.

Czytaj dalej